Wizyta w sklepie z materiałami budowlanymi może być bardzo ciężkim wyzwaniem dla niejednego człowieka. Otóż ciężko jest dobrać odpowiednie materiały i zrobić to szybko. Także pracownicy takich sklepów zapewne mają dość, słysząc co chwilę pytania podobne do tych: mam meble olcha miodowa – jaki kolor ścian mam zastosować? Oczywiście, patrząc z punktu widzenia klienta, jest to bardzo zasadne pytanie. Nie da się zaprzeczyć, że jest to ogromny problem, więc klientom należy się w tej kwestii fachowa porada.
Na dobry początek należy zastanowić się jednak jak wzajemnie umilić sobie życie, tak żeby i klient był zadowolony i sprzedawca cały i spokojny. Dobrym pomysłem jest zatrudnienie przez firmę osoby, która specjalizuje się w projektowaniu wnętrz, gdyż taka osoba będzie nastawiona od początku na takie pytania i do tego sama będzie zastanawiała się nad podobnymi problemami, projektując na zamówienie najbardziej wymagających klientów fachowo dobrane kolorystycznie elementy wnętrza. Wówczas inni pracownicy nie będą podirytowani takimi pytaniami.
Ze strony klientów jest też pewna możliwość złagodzenia tego drażniącego ucho pytania. Można na przykład sformułować swoje zapytanie w taki sposób: mam meble w kolorze olcha miodowa i wydaje mi się, że taki kolor będzie pasował — co Pani o tym sądzi? Można dodać coś jeszcze o tym, że się docenia kolorystykę ubioru pani z obsługi i jej gust i wówczas sprawa wygląda zupełnie inaczej. Lepiej i sympatyczniej. Pani z obsługi będzie się czuła doceniona i z jeszcze większym zaangażowaniem nam pomoże.
Oczywiście połączeniu obu tych udogodnień również zadziała, przy czym najlepsze interakcje zajdą tu między dwiema osobami płci przeciwnej, gdyż tak już nasza psychika jest skonstruowana. Natomiast samo doradztwo ze strony firmy budowlanej wiąże się z fachowością dużo bardziej niż z emocjami i komplemenciarstwem. I dobrze, bo takie zabiegi mogą zagrażać niejednokrotnie wierności klientów i obsługi. Dlatego należy je stosować z umiarem i wyczuciem.
Kiedy już jednak jesteśmy na stanowisku projektowania wnętrz, zaczyna się prawdziwa przygoda. Możemy obserwować, jak nasze pomysły pojawiają się na ekranie komputera albo wprost w naszych rękach za sprawą wydruku. Możemy też spojrzeć tak jakby swoim okiem na pomieszczenie z różnych jego miejsc w różnym natężeniu i kolorze światła dzięki wirtualnemu spacerowi. Możliwości programów wspomagających proces projektowania wnętrz są aktualnie przeogromne. Możemy szybko i skutecznie zaprojektować wnętrze naszych marzeń.
Następnym krokiem jet oszacowanie kosztów realizacji zrobionego projektu. Wówczas nasze marzenia mogą się przeobrazić na grunt wysokości zarobków. I wtedy trzeba okroić niektóre piękne rozwiązania do możliwości finansowych. Czasami też warto od razu zaznaczyć jakim budżetem dysponujemy, żeby móc otrzymać w projekcie odpowiedniej wysokości koszty. Wtedy nie ma takiego rozczarowania, bo nie są nam przedstawiane te droższe rozwiązania. Tak czy siak, musimy się na coś zdecydować i to już.
Gdy już zapadnie ostateczna decyzja, przychodzi czas na zakup materiałów. Wtedy nie ma czasu do stracenia. Dajemy naszą listę wygenerowaną przez projektanta do działu sprzedaży albo idzie ona tam automatycznie drogą elektroniczną. Dostajemy informacje na temat różnych komplikacji odnośnie do terminów, zapewniamy o naszej cierpliwości, wybieramy nieomówione wcześniej detale i szczegóły naszego zamówienia, podajemy adres dostawy, sposób zapłaty, no i na koniec jesteśmy obowiązani też zazwyczaj zapłacić zaliczkę — w gotówce lub kartą.
Gdy już skończymy naszą wizytę w sklepie z materiałami do wykończenia wnętrz, wówczas możemy spokojnie odpocząć, najlepiej na świeżym powietrzu z całą rodzinką, bo teraz pozostaje nam czekać te dwa lub trzy tygodnie na nasze materiały. No tak, pozostaje jeszcze tylko — albo aż — przygotować na nie miejsce. Ha! No i jeszcze trzeba zorganizować ekipę, która nam to mieszkanie wykończy zgodnie z projektem. Tak więc zabawa dopiero się zaczyna i nie wiadomo, kiedy się skończy.