Meble to rzecz droga i nie każdego stać na nowe. W nowoczesnych miastach znajduje się wiele sklepów meblowych, oferujących nowe wyposażenie dla naszych mieszkań. Ceny nowych mebli to jednak wydatek, na który nie każdy może sobie pozwolić. Szafy, które pozwalają na gromadzenie naszych ubrań, bzdetów, rupieci, do tego biurka, przy których możemy pracować czy to pisząc czy na komputerze, a nawet łóżka – bez nich na pewno się dobrze nie wyśpimy- to elementy wystroju naszych domów, które są nam niezwykle potrzebne. Ważne jest również żeby owe meble sprawiały nam, prócz swej niezaprzeczalnej najważniejszej-funkcjonalności- wizualną przyjemność. Z tego powodu zatrudniamy tak zwanych desingerów, którzy wyszkoleni w swoich fachu, gotowi są pomóc nam z zagospodarowaniem naszego wnętrza.
Nie każdego stać jednak na nowe meble, a tym bardziej na specjalistów, mających pomagać nam w remontach. Takimi rzeczami, z resztą, dobrze jest zająć się samemu. Buduje to nasze przywiązanie do naszego domu. Poza tym jest to możliwość oderwania się od codzienności i wyżycia się w kreatywny sposób. Zachęcam w tym miejscu do samodzielnego kombinowania z naszymi meblami. Aby ułatwić wam zadanie, przygotowania przez was mebli- oczywiście nie od zera- wyjaśnię jak okleić meble. Rzecz jasna, możecie zrobić je samemu od początku- ściąć drzewo, wypolerować, wyciosać, a potem poskładać i najlepiej załóżcie firmę, w której będziecie sprzedawać hot-dogi po złotówkę. Ja jednak skupię się na opisaniu renowacji mebla. Jest to technika dla tych, którzy ani nie mają zbyt wiele czasu, ani zbyt wiele pieniędzy. Technika jest łatwa, właśnie tania i w zasięgu ręki dla każdego, chcącego polepszyć lub odświeżyć swoje domowe warunki.
Na początek trzeba mieć właśnie mebel, który świeżością już nie grzeszy, lecz nie chcemy się go pozbywać. Ma on przecież wspaniałą historie, darzymy go sentymentem a może po prostu jest to szafa, w której trzymamy całą naszą garderobę i siłą rzeczy nie możemy jej się pozbyć, nie narażając się na wrogie spojrzenia naszych współlokatorów.
Jeśli zdecydowaliśmy już, czy taki mebel w naszym domu się znajduję, jeżeli jesteśmy już pewni że chcemy go odrestaurować, możemy zabierać się do zadania. Zadanie nasze zacznie się od wyprawy do sklepu- jednak nie martwcie się, okleina to rzecz tania, a na pewno tanią okleinę można znaleźć, bo są oczywiście okleiny drogie. To od was zależy ile chcecie przeznaczyć i czy chcecie się do danej okleiny przywiązywać czy może chcecie ją wymieniać co jakiś czas.
Powiedzmy że zdecydowałeś jaki rodzaj plastiku chcesz nakleić na swoje drewno, szybko wracaj do domu i stosuj się do moich poleceń.
Zacznij od wyczyszczenia mebla. Nie chcesz przecież, żeby obskurne plamy oleju, które dziecko zostawiło na stole, tkwiły pod jedynie powierzchowną, wizualną warstwą na wieki. Weź więc szmatkę, weź więc wodę i płyn i zabieraj się do polerowania. Czysty mebel teraz musisz wysuszyć. Nie chcesz przecież, żeby klej z okleiny się od razu rozpuścił i żeby się ona zmarszczyła jak skóra buldoga na pysku. Suszenie trwa na tyle długo, na ile pozwoliłeś użyć sobie do zadania wody.
Jeśli nie przesadziłeś, pewnie po jakichś dwudziestu minutach drewno jest suche i możesz zabierać się do działania. Teraz dokładnie obejrzyj swój mebel. Nie może na nim być żadnego kamyczka, pyłku, nitki i tym podobnych potencjalnych wybrzuszeń- najlepiej przed klejeniem, użyj odkurzacza. Teraz weź swoją okleinę i przyłóż do mebla. Mam nadzieję, że zadbałeś o odpowiednią powierzchnie zakupionego materiału? Jeśli nie musisz wracać do sklepu, jeśli jest jej wystarczająco dużo pędź do kuchni po nożyce i zabieraj się do wycinania. Gotowe? Nie wyrzucaj skrawków pozostałych z nadmiaru- mogą przydać się gdy wypalisz w swoim nowym stole dziurę papierosem. Jeśli wyciąłeś odpowiedni kształt, oderwij płachtę zabezpieczającą klej i równomiernie, uważając by nie powstawały pęcherzyki powietrza, przyciskaj okleinę do mebla.
Uważaj żeby okleina się nigdzie nie zagięła, to wszystko. Teraz wiesz jak okleić meble.