Nieczęsto wymieniamy meble. Zazwyczaj jest to inwestycja na kilka lub nawet kilkanaście lat. Raz zakupione meble stoją zazwyczaj w pokojach naszych mieszkań aż do chwili kolejnej przeprowadzki. Wybór mebli musi być więc przemyślany, by meble się nam nie opatrzyły. Co jednak w przypadku, gdy minęło niewiele czasu, a my już nie możemy patrzeć na stojące szafki i regały? Na szczęście, możemy odświeżyć wygląd naszych mebli na własną rękę. Kluczem do nowego wyglądu starych mebli jest okleina. Dzięki niej sprzęty i meble uzyskają zupełnie nowe kolory i ozdoby. Z łatwością możemy zamienić ciemne meble na jasne i pokryte ładnym wzorem. Jak oklejać meble? Nie jest to trudne. Okleina to folia samoprzylepna. Najpierw powinniśmy wybrać odpowiedni kolor. Na szczęście, okleina samoprzylepna jest dostępna w wielu modnych kolorach, więc z łatwością można wybrać odcień do wystroju mieszkania czy do naszych upodobań. Czego jeszcze potrzebujemy, by obkleić meble? Na pewno będzie nam potrzebny nożyk introligatorski albo ostre nożyczki. To narzędzie będziemy wykorzystywać do przycinania folii, więc musi być ostre, by nie poszarpać niepotrzebnie folii. Potrzebować będziemy również miarki lub długiej linijki, ołówka, opalarki – lub, jeśli jej nie posiadamy, wystarczy suszarka do włosów – a także filcową raklę lub po prostu zwykłą kartę bankomatową.
Aby obkleić meble folią okleinową, należy najpierw je przygotować. Meble muszą być bardzo dokładnie umyte i odtłuszczone. Nie będziemy w stanie obkleić mebli z drewna, których powierzchnia jest nierówna i pokryta wyżłobieniami.
Za pomocą ołówka należy zaznaczyć na folii linię cięcia. Za pomocą miarki natomiast odmierza się odpowiednią ilość folii okleinowej w zależności od rozmiaru mebla. Powinno się dodać kilka dodatkowych centymetrów, by móc zawinąć krawędzie. Nadmiar folii trzeba odciąć za pomocą nożyka introligatorskiego lub ostrych nożyczek.
Tak przygotowaną folię należy przyłożyć do powierzchni mebla. Należy oderwać niewielką część folii od podkładu, zawijając papier do stopu, a potem przykleić go za pomocą rakli albo karty bankomatowej. Źle przyklejoną folię można poprawić. Gdy przykleimy kawałek folii, należy odklejać podkład płynnymi ruchami, przyciskając jednocześnie raklą lub kartą, by nie powstały pod folią nieestetyczne pęcherzyki powietrza. Jeśli jednak jakieś powstały, można je przebić szpilką albo igłą, a potem, dociskając raklą, wycisnąć powietrze. W momencie, w którym przykleimy już folię, należy ją zgrzać. Najlepsza będzie opalarka, ale jeśli jej nie mamy, suszarka do włosów spełni tę rolę równie dobrze. Zbyt wysoka temperatura sprawi, że folia się stopi.
W ten sposób niewielkim kosztem uzyskamy odnowione meble o niezwykłym, oryginalnym wyglądzie. Możemy również popuścić wodze fantazji i za pomocą różnych kolorów okleiny stworzyć niezwykle oryginalny mebel. Nic nie stoi na przeszkodzie, by łączyć kolory, stworzyć symetryczne lub asymetryczne wzory z kawałków okleiny albo spersonalizować mebel specjalnie pod nas. Najważniejsze jest wykonanie, gdyż niechlujność i niestaranność odbije się na wyglądzie oklejanego folią okleinową mebelka. Warto jednak pamiętać, że nie każdy wzór okleiny będzie dobrze wyglądał na całej powierzchni mebla – może jednak warto wykorzystać kratowy wzór na dodatkową ozdobę szuflady, nie zaś na wygląd całego mebla.
Podczas oklejania mebli należy pamiętać o kilku rzeczach. Po pierwsze, wybierając okleinę zakupmy tę elastyczną i wodoodporną. Ta pierwsza będzie łatwiejsza w ułożeniu na meblu, a wersja odporna na wodę sprawi, że nie będziemy musieli martwić się wilgocią. Po drugie, meble powinny być przygotowane na oklejanie. Jeśli mebel ma nierówności, należy je wygładzić za pomocą papieru ściernego i wyszlifować, w szczególności, jeśli z mebla odchodzi stara farba. Wybrać należy również specjalną okleinę laminowaną, odporną na uszkodzenia mechaniczne – w końcu chcemy, by mebel wciąż był odporny na zadrapania, zachlapania czy chociażby postawienie na nim kubka z gorącą kawą.
