W dniu, w którym kupowałaś swoje meble, byłaś nimi wprost oczarowana. Nie mogłaś oderwać od nich wzroku, dlatego mimo iż początkowo nie planowałaś niczego kupować, ostatecznie po prostu musiałaś, naprawdę musiałaś wydać pieniądze na ten cudowny komplecik. Przez pierwszych kilka tygodni sprawdzał się on znakomicie. Wyglądał dosłownie jak w dniu zakupu, dlatego zakładałaś, że jego prezencja jakoś specjalnie się nie zmieni, mimo iż miałaś świadomość, że żaden wyrób nie jest niezniszczalny. Do twoich przepięknych mebelków dorwały się jednak twoje dzieci i wtedy był to dla nich koniec. Każdego dnia dostrzegałaś na nich nowe rysy. Dosłownie na każdej ich części byłaś w stanie dojrzeć delikatne przebarwienia, przez które to, co podobało ci się w tych meblach najbardziej, nagle zaczęło znikać. Niby mogłabyś po prostu oddać je osobom potrzebującym czy sprzedać na aukcji internetowej, a sobie kupić coś zupełnie nowego, ale dużo tańszą i równie prostą metodą będzie po prostu renowacja zniszczonych mebelków. Jak pomalować meble sosnowe lub te dębowe? Zrobisz to w kilku banalnie prostych krokach. Zmotywuj się tylko i pamiętaj cały czas o tym, co zyskasz, gdy już przeprowadzisz wszystkie prace. A odzyskasz swoje ukochane meble, które zachwycą się tak samo, jak w dniu, w którym kupowałaś je w sklepie.
Na samym początku musisz przygotować powierzchnię mebli. Jeżeli w ostatnim czasie jakoś tak zapomniałaś o nią dbać, najpierw wyciągnij odkurzacz i przymocuj do jego rury wąskie zakończenie, aby usunąć z mebli cały kurz, pyły i przeróżne inne zanieczyszczenia. Kolejno przejdź do czyszczenia na mokro. Jeżeli akurat nie masz pod ręką żadnego specjalistycznego płynu do mycia drewna, możesz go przygotować samodzielnie, mieszając w większym wiaderku kilka litrów ciepłej wody z kilkoma łyżkami zwykłego octu. Jest to ulubiony preparat wszystkich perfekcyjnych pań domu. Jeśli jednak jego zapach wyda ci się zbyt mocny i intensywny, możesz dodać do niego kilka kropelek aromatycznego olejku (np. waniliowego bądź cytrynowego). Domowa mikstura świetnie poradzi sobie z każdym, nawet tym starym brudem. Oczyszczoną powierzchnię mebli powinnaś jeszcze przetrzeć miękką szmatką nasączoną zwykłą wodą, a następnie osuszyć. Teraz postaraj się rozmontować wszystkie produkty na jak najmniejsze części – wyciągnąć z frontów klamki i szuflady, a także poodkręcać same drzwiczki. Jesteś gotowa do przejścia do następnego i bardzo ważnego etapu.
Zanim na swoje zniszczone meble nałożysz warstwę farby bądź specjalistycznego lakieru, powinnaś wygładzić ich powierzchnię, aby nakładany na nią preparat lepiej się w nią wchłonął. Powinnaś przetrzeć ją papierem ściernym. Sięgnij po ten delikatny o niskiej gęstości, by przy okazji nie zaszkodzić powierzchni i nie dopuścić do pojawienia się na niej nowych lub głębszych rys. Papierem ściernym delikatnie przeczyszczaj wszystkie meble, tak jak gdybyś chciała je pogłaskać lub najzwyczajniej w świecie umyć. Gdy stwierdzisz już, że udało ci się perfekcyjnie wyrównać cały materiał, raz jeszcze weź do ręki wilgotną ściereczkę i przetrzyj nią meble, by pozbyć się z nich ewentualnych opiłków i kolejnych pyłków. Następnie zajmij się częścią najważniejszą, czyli samym lakierowaniem. Jak pomalować meble sosnowe? Skorzystaj z wygodnego praktycznego pędzelka i nanieś na niego niewielką ilość farby. Rozpocznij swoje malowanie od najdrobniejszych elementów. Pomaluj wszystkie krawędzie mebli i ewentualne zagłębienia, płynnie przechodząc do ich frontów, boków i drzwiczek. Jeżeli twój pędzel jest zbyt mały i przez to rozmazujesz farbę na meblach, tworząc nieestetyczne smugi, w tym momencie odłóż go na bok i zastąp klasycznym wałkiem (takim samym, jakim maluje się ściany). Po nałożeniu pierwszej warstwy oceń, czy nigdzie nie występują żadne prześwity. Jeśli powierzchnia mebli nie będzie jednolita, powinnaś zastosować na niej drugą warstwę lakieru. Na samym końcu osusz meble i sama zobacz, jak cudowny efekt udało ci się uzyskać. I to w przeciągu zaledwie kilku godzin!